Systemy kafeteryjne bez zwolnienia składkowego

Zdecydowana większość pracowników w Polsce otrzymuje od pracodawcy przynajmniej jedno świadczenie pozapłacowe. Do grupy najpopularniejszych benefitów z pewnością należy zaliczyć m.in. prywatną opiekę medyczną, kartę sportową, bony towarowe / karty przedpłacone, wszelkiego rodzaju dofinansowania np. do szkoleń, dojazdów do pracy, urlopów czy wydarzeń kulturalnych.

Pracodawcy chcąc wyjść naprzeciw indywidualnym oczekiwaniom pracowników, coraz częściej decydują się na wdrożenie w ramach organizacji tzw. systemów kafeteryjnych. W ramach takiego systemu pracownicy posiadają indywidualne konta, zasilane w cyklach miesięcznych określoną ilością punktów (najczęściej 1 punkt = 1 zł), które następnie mogą wymienić na usługi lub towary oferowane przez zewnętrzne podmioty (np. wymienić punkty na bilet do kina). W takim przypadku pracodawca może dotrzeć z ofertą benefitów do o wiele szerszej grupy pracowników czy kandydatów, zapewniając im możliwość wyboru konkretnego świadczenia, w zgodzie z ich indywidualną potrzebą.

Omawiane rozwiązanie niewątpliwie posiada szereg walorów ze stricte „HR-owego” punktu widzenia, zwiększając jednocześnie atrakcyjność pracodawcy na rynku pracy. Jednak pomimo korzyści w zakresie budowania i podtrzymywania relacji z pracownikami, tzw. systemy kafeteryjne mogą stanowić niemały problem w kontekście ich prawidłowego rozliczania.

 

Co jest przychodem pracownika i kiedy stanowi podstawę wymiaru składek ZUS?

Co do zasady za przychody ze stosunku służbowego, stosunku pracy, pracy nakładczej oraz spółdzielczego stosunku pracy, uważa się wszelkiego rodzaju wypłaty pieniężne oraz wartość pieniężną świadczeń w naturze bądź ich ekwiwalenty, bez względu na źródło finansowania tych wypłat i świadczeń, (…) a ponadto świadczenia pieniężne ponoszone za pracownika, jak również wartość innych nieodpłatnych świadczeń lub świadczeń częściowo odpłatnych.

 

Jednak na mocy § 2 ust. 1 pkt 26 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 18 grudnia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (dalej również: rozporządzenie składkowe), tzw. zwolnieniem składkowym objęte są korzyści materialne wynikające z układów zbiorowych pracy, regulaminów wynagradzania lub przepisów o wynagradzaniu, a polegające na uprawnieniu do zakupu po cenach niższych niż detaliczne niektórych artykułów, przedmiotów lub usług (…).

W konsekwencji, zwolnienie ze składek ZUS przychodów z tytułu świadczeń pozapłacowych jest możliwe pod warunkiem, że:

  • ich przyznanie oraz warunki częściowej odpłatności ponoszonej przez pracowników, wynikają z postanowień układów zbiorowych pracy, regulaminów wynagradzania lub przepisów o wynagradzaniu;
  • korzyść uzyskiwana przez pracownika polega na uprawnieniu do zakupu artykułów, przedmiotów lub usług po cenie niższej niż detaliczna (świadczenie pracodawcy ma charakter niepieniężny!);
  • pracownik partycypuje w kosztach zakupu ww. artykułów przedmiotów lub usług, nawet w symbolicznej wysokości.

Wszystkie wymienione warunki muszą zostać spełnione łącznie!

 

Czy przychody uzyskiwane przez pracowników z tzw. systemów kafeteryjnych, stanowią podstawę wymiaru składek na ZUS?

W zasadzie wszystkie analizowane przez nas interpretacje indywidualne wydane przez ZUS na tym gruncie wykluczyły tzw. zwolnienie składkowe z omawianego tytułu, nawet w sytuacji gdy pracodawca spełnił warunki formalne wynikające z przepisów tj. np. uwzględnił postanowienia dot. systemu kafeteryjnego w regulaminie wynagradzania.

ZUS w każdej z niekorzystnych interpretacji opierał się na podobnej argumentacji wskazującej na fakt, że świadczenie pracodawcy w ramach tzw. systemu kafeteryjnego polega de facto na udostępnieniu pracownikom określonej puli punktów stanowiących środek płatniczy, a nie na bezpośrednim umożliwieniu zakupu konkretnych artykułów, przedmiotów lub usług. W konsekwencji ma ono charakter pieniężny, wykluczający możliwość objęcia ww. przychodów zwolnieniem składkowym. Bez znaczenia, zdaniem ZUS, pozostawał fakt spełnienia przez pracodawcę pozostałych wymogów wynikających z odpowiednich przepisów tj. zapewnienie właściwej podstawy prawnej i partycypacji pracownika w kosztach.

Co istotne, „spór” pomiędzy pracodawcami a ZUS dot. interpretacji ww. rozporządzenia składkowego, nie doczekał się stanowiska sądów powszechnych, które moglibyśmy uznać za równie ugruntowane. Jednakże w sprawach, w których wnioskodawcy zdecydowali się złożyć odwołania, wydane orzeczenia finalnie potwierdzały stanowisko ZUS (vide: sygn. akt: III AUa 139/17, III AUa 411/16).

Podsumowując powyższe, pracodawcy rozważający przejście ze „standardowych” rozwiązań dot. świadczeń pozapłacowych (sprowadzających się do zawierania jednostkowych umów ich dotyczących z odpowiednimi dostawcami) na tzw. system kafeteryjny, powinni wziąć pod uwagę jednolite stanowisko ZUS nakazujące włączenie przychodów uzyskiwanych z tego tytułu przez pracownika do podstawy wymiaru składek. Nie wykluczając bowiem potencjalnej możliwości zmiany stanowiska przez sądy powszechne (do tej pory zagadnienie to nie doczekało się bogatego orzecznictwa), mając na uwadze omawiane wyżej interpretacje, pracodawca potencjalnie może narazić się na spór z ZUS.

 

Analizowane interpretacje ZUS dot. zagadnienia: DI/100000/43/540/2019, DI/100000/43/829/2018, WPI/200000/43/802/2018, WPI/200000/43/819/2018, WPI/200000/43/838/2018, WPI/200000/43/1263/2018, WPI/200000/43/261/2016, DI/100000/43/1176/2015, DI/100000/43/1292/2015, WPI/200000/43/869/2015, WPI/200000/43/869/2014.

 

Autor: radca prawny Natalia Wojciechowska- Chałupińska

#madeinwroclaw 2019

Konferencja #madeinwroclaw 2019 to był 1 dzień, 3 bloki tematyczne (LUDZIE, ZMIANA, WYZWANIA), 500 uczestników i ponad 20 prelegentów oraz panelistów. Został też zaprezentowany raport Wrocławski Sektor IT 2019. Nie mogło nas tam zabraknąć, bo  praca dla klientów z IT to przecież nasza specjalizacja. Cieszy nas, że wiele uwag i spostrzeżeń, które padły ze sceny, pokrywa się z naszymi obserwacjami z codziennej pracy.

 

Specyfika rynku

We Wrocławiu mamy ok. 36.000 specjalistów z branży IT. Dla porównania, w produkcji pracuje ok 50.000 osób. To ciekawe bo produkcja również jest ważna dla Wrocławia, a systemowo wymaga przecież dużo większych zasobów ludzkich. Kształci się u nas ok. 15.000 studentów z obszaru IT rocznie. Oznacza to, że mamy szeroki dostęp do rynku pracowników w tym obszarze. Jeden z prelegentów stwierdził, że pojawienie się na rynku nowego gracza, który zatrudni 500 osób, nie wstrząśnie konkurencją.

Wrocławskie IT świadczy usługi głównie dla klientów z zagranicy (66% klientów). Z kolei najwięcej projektów realizowanych jest dla sektora finansów (czyżby #PSD2?), innych spółek IT (podwykonawstwo) oraz produkcji.

Pełny raport Wrocławski Sektor IT 2019 można pobrać TUTAJ.

 

Kierunek rozwoju

Ponieważ spółki IT operują na globalnym rynku, kierunkiem ich rozwoju może być zacieśnianie lokalnego „ekosystemu” i współpraca. Wspólne działania dają lepsze rezultaty niż agresywna konkurencja. Istotne stają się modele pozyskiwania i utrzymywania specjalistów, w tym zrozumienia potrzeb osób dopiero wchodzących na rynek pracy. Do wielu z nich zupełnie nie trafiają stosowane przez niektóre firmy sposoby czy język rekrutacji (zwłaszcza pisanie ogłoszeń w „młodzieżowym stylu”), czy oferowane benefity. Źle postrzegane bywają na przykład próby organizowania pracownikom ich czasu wolnego czy integracji – coraz mocniej dążą oni do rozdzielania pracy od życia (i czasu) prywatnego.

Przy zarządzaniu firmami z sektora IT należy znaleźć dobry balans pomiędzy systemem autorytarnym oraz demokratycznym – idąc raczej w stronę demokratycznego („monarchia oświecona” ?). Jest to ważne dla tej branży, ponieważ wymaga ona kreatywności i pola do samorealizacji. Istotne są także dostosowanie modelu do etapu rozwoju firmy, umiejętność ignorowania „szumów komunikacyjnych” w firmie i „przejścia na analog” we właściwych momentach.

Przed Wrocławiem jeszcze długa droga do statusu Doliny Krzemowej, Kraków też ma swoje atuty i mocny sektor IT, ale mamy tu silną bazę i ciekawe perspektywy. Wyróżniają się zwłaszcza projekty wykorzystujące sztuczną inteligencję (AI) przy diagnostyce oraz poradnictwie zdrowotnym – jak to padło ze sceny, AI nie zastąpi lekarzy ale lekarze stosujący AI zastąpią tych niestosujących. Myślę, że podobne zdanie może być prawdziwe dla specjalistów z wielu różnych branży, w tym prawniczej 😉

Wielkie ukłony dla organizatorów #madeinwroclaw 2019 i wszystkich prelegentów.

 

Autor:
adw. Grzegorz Leśniewski

Biała lista podatników VAT już od 1 września

Od 1 września 2019 r. na stronach Ministerstwa Finansów funkcjonuje „biała lista podatników VAT” – TUTAJ. Obejmuje ona m. in. zgłoszone do Urzędu Skarbowego firmowe rachunki bankowe, pozwala na zweryfikowanie statusu naszego kontrahenta. Do końca 2019 r. ma ona charakter „testowy”. Natomiast począwszy od stycznia 2020 r. zapłata przez przedsiębiorcę ponad 15.000 złotych na rachunek innej firmy, nieznajdujący się na białej liście, spowoduje brak możliwości zaliczenia w koszty uzyskania przychodu faktury, której dany przelew dotyczy. Może też narazić nas na solidarną odpowiedzialność ze sprzedawcą za VAT (kwestia staranności przy weryfikowaniu kontrahentów).

Warto pamiętać

1. Aktualnie biała lista nie jest jeszcze w pełni funkcjonalna i zdarzają się błędy – nie wszystkie zgłoszone rachunki są już w bazie, niektóre dane są nieprawidłowe. Jednak już teraz firmy weryfikują w niej swoich kontrahentów, więc warto sprawdzić, czy jakiś błąd nie dotknął też naszej organizacji.

2. Jeśli firma wystawia faktury na kwoty przekraczające 15 tys. zł to musi posiadać firmowy rachunek bankowy i upewnić się, że został on zgłoszony do Urzędu Skarbowego. Już teraz naszemu klientowi może „zadrżeć ręka” przy zlecaniu przelewu, a od stycznia 2020 z dużą pewnością klient odmówi zapłaty.

3. Nowe procedury w księgowości muszą objąć:

– weryfikację kontrahenta VATowca na białej liście (od stycznia 2020, ale sugerujemy wdrażać już teraz dla budowania nawyku);

– „podpinanie” pod każdą fakturę powyżej 15.000 złotych wydruku ze strony Ministerstwa Finansów, z białej listy.

 

Autor:

adw. Grzegorz Leśniewski

Prosta spółka akcyjna (P.S.A.)- nowy rodzaj spółki

Podstawowe cechy

Z ostatnią nowelizacją kodeksu spółek handlowych (k.s.h.) został wprowadzony nowy rodzaj spółki, tj. prosta spółka akcyjna (P.S.A.). Ma on stanowić wyjście naprzeciw innowacyjnym sektorom gospodarki, a w szczególności start-upom. Założeniami były przede wszystkim: uelastycznienie możliwości pozyskania kapitału (ułatwiona emisja i obrót akcjami) oraz otwartość na nowe technologie przy tworzeniu i prowadzeniu spółki. Prosta spółka akcyjna ma być prosta do utworzenia i elastyczna przy prowadzeniu, a w razie konieczności jej zamknięcia (likwidacji) – wymagać minimum formalności.

 

Utworzenie spółki

Utworzenie prostej spółki akcyjnej możliwe będzie od 1 marca 2020 r. i ma wymagać znacznie mniejszego nakładu. Dolny limit kapitału zakładowego dla P.S.A. wynosi 1 zł. Dla porównania – w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością (sp. z o.o.) jest to 5 000 zł, a w spółce akcyjnej (S.A.) – 100 000 zł. Jednocześnie możliwe będzie pokrycie wkładów na pokrycie akcji w terminie trzech lat od daty rejestracji P.S.A. w KRS. Próg wejścia zostaje więc praktycznie zlikwidowany.

Umowę prostej spółki akcyjnej będzie można zawrzeć, korzystając ze wzorca umowy, podobnie, jak przy sp. z o.o. Innymi słowy, P.S.A. będzie można założyć z domu, przez Internet.

Oczywiście, korzystanie ze wzorca umowy nie będzie obowiązkowe – nadal dedykowany projekt może przygotować prawnik. Wiele zasad funkcjonowania P.S.A. będziemy określać w umowie spółki w sposób dopasowany do potrzeb jej założycieli i inwestorów. Pozwoli to na dobre zabezpieczenie interesów stron, co jest tak ważne zwłaszcza w kontekście startupów.

 

Prowadzenie spółki

Dzięki uwzględnieniu nowych rozwiązań technologicznych podczas projektowania przepisów o prostej spółce akcyjnej, jej prowadzenie ma być znacznie prostsze od prowadzenia zwykłej spółki akcyjnej. Ma się do tego przyczynić elektronizacja procedur wewnętrznych. Organy P.S.A. będą mogły podejmować uchwały za pomocą poczty elektronicznej (mailowo) lub podczas wideokonferencji. Również z uwzględnieniem tego, że członkowie organu podejmującego uchwałę mogą znajdować się w bardzo odległych miejscach – nawet poza granicami Polski.

W ramach elektronizacji pomyślano także o możliwości prowadzenia uproszczonego, elektronicznego rejestru akcjonariuszy. Jest to związane z umożliwieniem dematerializacji akcji i oderwaniem ich od papierowego dokumentu. Rejestr taki będzie mógł być prowadzony przez notariusza lub podmiot uprawniony do prowadzenia rachunku papierów wartościowych (np. firmy inwestycyjne / zajmujące się instrumentami finansowymi). Co jednak najważniejsze, w uzasadnieniu projektu nowelizacji czytamy, że jednym z celów nowych przepisów jest umożliwienie korzystania z technologii rejestrów rozproszonych, czyli blockchain, do prowadzenia rejestru akcjonariuszy. O tym, co to oznacza i jak stosować blockchain w P.S.A. napiszemy w odrębnym wpisie.

Prosta spółka akcyjna, w przeciwieństwie do „tradycyjnej” spółki akcyjnej, nie będzie mogła być notowana na giełdzie papierów wartościowych. Jednocześnie jest możliwe przekształcenie P.S.A. w spółkę akcyjną w celu wejścia spółki na giełdę, jeśli okaże się to korzystne.

Łatwiej będzie dysponować zasobami spółki i odpowiednio je wykorzystać. Z jednej strony nowe przepisy dadzą wprost możliwość obejmowania akcji za pracę lub usługi świadczone na rzecz spółki. Brak jest także „zamrożonego” kapitału. Z drugiej strony zabezpieczona ma być wypłacalność spółki oraz ochrona wierzycieli – m.in. poprzez ustanowienie solidarnej odpowiedzialności członków zarządu ze spółką. W przypadku niewypłacalności spółki (rozwiązanie podobne do tego, które znamy z konstrukcji spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, czyli jeśli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna).

Wprowadzane przepisy są także bardzo elastyczne w zakresie kształtowania organów P.S.A. Nie ma obowiązku wprowadzania rady nadzorczej i istnieje możliwość utworzenia rady dyrektorów. W spółce, oprócz walnego zgromadzenia, może być (1) sam zarząd albo (2) zarząd i rada nadzorcza albo (3) sama rada dyrektorów, która łączy funkcje zarządu i rady nadzorczej w jednym organie. Co ciekawe, rada dyrektorów jest to zupełnie nowy twór w polskim porządku prawnym i poświęcimy jej osobny wpis na blogu.

 

Likwidacja spółki

Nowe regulacje mają także ułatwić moment zakończenia życia spółki. Dzięki wprowadzeniu jednokrotnego wezwania wierzycieli powinien znacząco się skrócić czas potrzebny na przeprowadzenie likwidacji.

Alternatywnie przewidziana jest też możliwość rozwiązania spółki bez przeprowadzenia likwidacji, poprzez przejęcie majątku i zobowiązań P.S.A. przez jej dotychczasowego akcjonariusza.

Jak nowy typ spółki zrealizuje leżące u jego podstaw założenia i wiązane z nim nadzieje, okaże się w praktyce. Wiele z rozwiązań właściwych dla P.S.A. istniało już w podobnej formie w k.s.h., inne były wdrażane „faktycznie” przez umowy wspólników / akcjonariuszy. Największą zaletą wydaje się tutaj faktycznie likwidacja konieczności gromadzenia kapitału zakładowego „na start”. A także uelastycznienie obrotu akcjami, ułatwiając pozyskanie kapitału, co w świecie crowdfundingu może dać bardzo ciekawe owoce.

 

Autor:
Adwokat Joanna Szumiło

Kontakt

Masz pytania?zobacz telefon+48 570 913 713
zobacz e-mail

Biuro w Warszawie

03-737 Warszawa

(Centrum Praskie Koneser – Spaces)

pl. Konesera 12 lok. 119

google maps

Biuro we Wrocławiu

53-659 Wrocław

(Quorum D)

Gen. Władysława Sikorskiego 26

google maps

Hej, Userze
czy jesteś już w newsletterze?

    Zobacz jak przetwarzamy Twoje dane osobowe tutaj