DeepSeek – chińska AI w trybie open source. Czy Hongkong ma szansę pokonać OpenAI?
27 stycznia 2025 / AI
DeepSeek to seria chińskich modeli językowych, która imponuje wydajnością i niskimi kosztami treningu. Dzięki otwartoźródłowemu podejściu, DeepSeek-R1 i DeepSeek-V3 wywołują spore zamieszanie w branży AI.
Źródło: www.deepseek.com
DeepSeek: rewolucja w świecie AI rodem z Hongkongu
DeepSeek coraz częściej pojawia się w dyskusjach o przyszłości sztucznej inteligencji. Ten hongkoński projekt dostarcza duże modele językowe (ang. Large Language Models, LLM) cechujące się otwartym kodem, wysoką wydajnością i – co kluczowe – znacznie niższymi kosztami treningu niż konkurencyjne rozwiązania od OpenAI czy Mety.
W niniejszym artykule przyjrzymy się DeepSeek-R1, DeepSeek-V3, a także omówimy najnowsze informacje o procesie rozwoju i dystrybucji tych modeli – oparte zarówno na oficjalnych materiałach dostępnych na platformie Hugging Face, jak i na publikacjach z Spider’s Web oraz chiny24.com.
Spis treści
- Jak narodził się DeepSeek?
- DeepSeek-R1 i DeepSeek-V3: krótkie wprowadzenie techniczne
- Koszty treningu i wydajność: gdzie tkwi sekret?
- Open source i licencjonowanie
- DeepSeek-R1, R1-Zero i modele Distill: co je różni?
- Rywalizacja Chin i USA: sankcje, półprzewodniki i innowacje
- Czy DeepSeek zagrozi dominacji OpenAI?
- Podsumowanie
- Źródła
Jak narodził się DeepSeek?
Najnowsze doniesienia prasowe wskazują, że w 2015 roku Hongkongu powstało High-Flyer Capital Management – firma, która do niedawna była niemal nieznana w branży IT poza Azją. Sytuacja zmieniła się diametralnie za sprawą DeepSeek – serii dużych modeli językowych, które szturmem zdobyły uznanie ekspertów w Dolinie Krzemowej.
DeepSeek to jednak nie tylko projekt komercyjny – to również powiew otwartości w świecie, w którym dominują zazwyczaj zamknięte rozwiązania o ogromnych budżetach, takie jak modele od OpenAI (w tym GPT-4 i OpenAI o1).
DeepSeek-R1 i DeepSeek-V3: krótkie wprowadzenie techniczne
Zgodnie z informacjami z oficjalnej strony projektu na Hugging Face, DeepSeek publikuje obecnie kilka wariantów swoich modeli:
- DeepSeek-R1-Zero: powstały dzięki zaawansowanemu treningowi bez wstępnego etapu SFT (Supervised Fine-Tuning), skupiającemu się na wzmocnieniu umiejętności rozumowania (tzw. chain-of-thought).
- DeepSeek-R1: w którym autorzy uwzględnili dodatkowe, wstępne fine-tuning (SFT) przed fazą uczenia ze wzmocnieniem, co poprawiło czytelność i spójność generowanego tekstu.
- DeepSeek-V3: nazwane bazowym modelem, z którego wywodzą się opisane wyżej warianty R1-Zero i R1. DeepSeek-V3 może mieć aż 671 miliardów parametrów i został wytrenowany w czasie dwóch miesięcy, przy kosztach ok. 5,58 mln dolarów (dane: chiny24.com).
Kontekst techniczny
- Wysoka liczba parametrów (nawet do 671 mld) przekłada się na możliwość generowania bardzo złożonych wypowiedzi i analiz.
- Zoptymalizowany proces trenowania sprawia, że nawet tak duża architektura nie wymaga budżetu porównywalnego z OpenAI.
- Główny cel: samodzielne wypracowywanie wieloetapowych rozwiązań i minimalizowanie „halucynacji”, tak częstej w innych modelach.
Koszty treningu i wydajność: gdzie tkwi sekret?
Zarówno serwis Spider’s Web, jak i portal chiny24.com podkreślają, że koszty treningu DeepSeek-R1 (ok. 5 mln USD dla pierwszej odsłony) są wielokrotnie niższe od tych, o których słyszymy w kontekście GPT-4 czy innych zamkniętych modeli OpenAI, gdzie mówi się o miliardach dolarów.
Gdzie kryje się recepta na sukces?
- Autorskie metody optymalizacji procesu uczenia,
- Zwinna architektura pozwalająca modelowi na uczenie się efektywniej przy mniejszej liczbie GPU,
- Oszczędne gospodarowanie danymi treningowymi (unikając zbędnych powtórzeń i precyzyjnie dobierając zestaw danych).
Open source i licencjonowanie
DeepSeek, w odróżnieniu od większości zachodnich konkurentów, stawia na otwarty kod. Jak czytamy w oficjalnej dokumentacji modelu na Hugging Face:
„DeepSeek-R1 series support commercial use, allow for any modifications and derivative works, including, but not limited to, distillation…”
To oznacza, że społeczność może nie tylko swobodnie korzystać z tych modeli, ale również je modyfikować i rozwijać. Dodatkowo powstało już kilka wariantów w ramach linii DeepSeek-R1-Distill, zoptymalizowanych pod kątem mniejszego zapotrzebowania na zasoby.
Ważne:
- Modele DeepSeek-R1-Distill bazują m.in. na publicznie dostępnych Qwen2.5 i Llama3, z którymi łączą się stosowne licencje Apache 2.0 oraz licencje Llama.
- Mimo to całość jest udostępniana społeczności na bardzo liberalnych zasadach – co stymuluje eksperymenty i dalsze innowacje.
DeepSeek-R1, R1-Zero i modele Distill: co je różni?
Z dokumentacji opublikowanej na Hugging Face wyłania się trójstopniowy podział:
1. DeepSeek-R1-Zero
- Trening tylko z użyciem RL (reinforcement learning), bez wcześniejszego SFT,
- Model potrafi generować bardzo rozbudowane łańcuchy rozumowania (chain-of-thought),
- Może jednak cierpieć na problemy z powtarzalnością i czytelnością tekstu.
2. DeepSeek-R1
- Włączenie fazy SFT przed RL rozwiązało problemy zauważone w R1-Zero,
- Lepsza spójność i mniejsza skłonność do halucynacji,
- Według testów (ang. benchmarks) jest porównywalny z OpenAI o1 w zadaniach matematycznych, programistycznych i analitycznych.
3. DeepSeek-R1-Distill
- „Odchudzone” wersje modelu (1.5B, 7B, 8B, 14B, 32B, 70B parametrów),
- Umożliwiają łatwiejsze wdrożenia na słabszym sprzęcie,
- Powstały poprzez destylację (przeniesienie wiedzy z pełnego modelu R1 do mniejszych architektur).
Rywalizacja Chin i USA: sankcje, półprzewodniki i innowacje
Jak zaznacza „South China Morning Post” (cyt. za chiny24.com), rozwój chińskich modeli AI przebiega w warunkach ograniczonego dostępu do zaawansowanych półprzewodników, czego powodem są amerykańskie sankcje.
Tymczasem chińskie firmy – w tym DeepSeek czy ByteDance (Doubao) – pokazują, że nawet w tak niesprzyjającym klimacie są w stanie tworzyć modele:
- nieustępujące zachodnim rozwiązaniom,
- a często znacznie tańsze w utrzymaniu.
Jak zauważa Jim Fan (naukowiec z Nvidii), projekt DeepSeek może być dowodem, że innowacyjność i restrykcyjne warunki (mniejsze fundusze, sankcje) nie muszą się wykluczać.
Czy DeepSeek zagrozi dominacji OpenAI?
High-Flyer Capital Management i inne chińskie firmy wchodzą na rynek z modelem, który:
- działa lepiej od zachodniej konkurencji w niektórych testach,
- jest tańszy w rozwoju i utrzymaniu,
- udostępnia otwarte repozytoria, pozwalając na szybki rozwój ekosystemu w oparciu o community.
Jeśli OpenAI (i inne giganty) nie opracują strategii konkurowania z tańszymi i równie dobrymi modelami, chińskie rozwiązania – jak DeepSeek czy Doubao – mogą przyciągnąć do siebie znaczną część rynku.
Era drogich modeli AI się kończy?
DeepSeek jest żywym przykładem, że era gigantycznych i ultradrogich modeli AI może się kończyć. Otwarty kod, niskie koszty treningu i bardzo dobre wyniki w benchmarkach sprawiają, że ambitne startupy z Chin mogą zachwiać dotychczasowym układem sił w branży sztucznej inteligencji.
Z uwagi na rosnące napięcia technologiczne między Chinami a USA, dalszy rozwój DeepSeek i podobnych projektów stanie się zapewne jednym z głównych wątków w globalnej rywalizacji o miano lidera AI.
Źródła
- „Chiński DeepSeek bije wszystkie modele OpenAI. Zachód ma wielki problem” – Spider’s Web
- „DeepSeek. Chiński startup buduje otwartoźródłową AI” – chiny24.com
- Oficjalna strona DeepSeek-R1 na Hugging Face
Autor: opracowanie własne na bazie wskazanych publikacji.
Tekst przeznaczony do celów informacyjnych i publicystycznych.
Potrzebujesz pomocy w tym temacie?
Napisz do naszego eksperta
Artykuły z tej kategorii
AGI – maszyna na miarę człowieka. Czy prawo nadąża za technologią?
AGI – maszyna na miarę człowieka. Czy prawo nadąża za technologią?AI Literacy i AI Act – jak firmy mogą dostosować się do nowych przepisów?
AI Literacy i AI Act – jak firmy mogą dostosować się do nowych przepisów?Od 2 lutego 2025 obowiązują artykuły 1-5 AI Act, brak ich stosowania może skutkować wysokimi karami
Od 2 lutego 2025 obowiązują artykuły 1-5 AI Act, brak ich stosowania może skutkować wysokimi karamiBREAKING nowe rozporządzenie wykonawcze prezydenta Trumpa
BREAKING nowe rozporządzenie wykonawcze prezydenta Trumpa